Terapia psychodynamiczna

terapia psychodynamiczna warszawa.jpg

Terapia psychodynamiczna sięga korzeniami do teorii psychoanalitycznych. Przychodzi zatem na myśl „ojciec psychoanalizy” Zygmunt Freud, kozetka i szereg innych atrybutów i skojarzeń, często zaczerpniętych z mediów: filmów, literatury a ostatnio również z niezliczonych memów. Jednak od czasów Freuda zarówno teorie psychoanalityczne jak i terapie odwołujące się do nich znacząco się zmieniły i rozwinęły.

Cele psychoterapii

Punktem wyjścia może być określenie celów terapii zaproponowane przez Nancy McWillimas - wybitną współczesną amerykańską terapeutkę - jako wartościowego projektu polegającego na tym, by zrozumieć siebie i stać się w pełni rozwiniętą wersją tego, kim można być. Chociaż w tym stwierdzeniu nacisk kładzie się na kwestię własnego rozwoju, to jednak w terapii psychodynamicznej pracuje się także z problemami osobowościowymi, zaburzeniami nastroju i wszelkimi rodzajami cierpienia psychicznego. Tylko radząc sobie z nimi, najlepiej jak to możliwe, możemy  realizować własny potencjał.

Emocje w terapii psychodynamicznej

Terapeuci psychodynamiczni dużą wagę przywiązują do uczuć i wyrażania emocji. Wynika to z założenia, że emocje odgrywają ogromną rolę w kształtowaniu naszych reakcji, wpływają na nasze myśli i przekonania. Terapeuta psychodynamiczny będzie wspierał nas w uzyskaniu dostępu do naszych uczuć, nazywaniu ich, rozumieniu skąd się biorą. Praca z emocjami umożliwia zmianę, która wykracza poza „zrozumienie” i „wiedzę”. Dobry kontakt z własnymi emocjami nie tylko pozwala lepiej sobie radzić z trudnościami, ale otwiera drogę do pełniejszego przeżywania wszystkich uczuć, zarówno trudnych, jak i przyjemnych.

Emocje – poza świadomością

Dlaczego jednak docieranie do własnych uczuć, rozumienie siebie i swoich reakcji jest tak skomplikowanym procesem, że potrzebna do tego bywa pomoc terapeuty? Między innymi dlatego, że część naszego psychicznego życia rozgrywa się poza naszą świadomością. O ile wiedzę w pewnym sensie mamy w zasięgu ręki, czy raczej umysłu, z emocjami sprawa jest trudniejsza. Nie tylko – przynajmniej częściowo - pojawiają się poza naszą kontrolą, to jeszcze niektórych emocji nie dopuszczamy do świadomości. Są zbyt trudne, zagrażające, zbyt bolesne. Co więcej ten mechanizm może działać również w przypadku emocji, które określilibyśmy jako pozytywne np. spontanicznej radości, podekscytowania, czy też uczuć związanych z bliskością drugiej osoby. Kolejną kwestią jest radzenie sobie z uczuciami, które pozostają w konflikcie. Zdarza nam się czegoś pragnąć, a jednocześnie bojkotujemy możliwość osiągnięcia celu. Chcemy być w dobrym związku, a uciekamy z niego. Czasem dostrzegamy niespójność, ale nie jesteśmy w stanie jej zaradzić. Czasem destrukcyjne emocje są tak głęboko ukryte, że nie jesteśmy w stanie zrozumieć, co powoduje nasze porażki.

W poszukiwaniu źródeł problemów

Przyczyny trudności, z jakimi się mierzymy są złożone. Jednym z obszarów ich poszukiwań w terapii psychodynamicznej jest dzieciństwo. Wiemy, że najwcześniejsze relacje, z rodzicami, najbliższymi opiekunami, mają duży wpływ na przeżywanie relacji z ludźmi w życiu dorosłym. W okresie dzieciństwa kształtują się pewne wzory, które potem –  najczęściej nieświadomie – wpływają na to, jak układamy nasze związki w dorosłości. Nie oznacza to jednak, że terapia koncentrować się będzie wyłącznie wokół wspomnień z dzieciństwa. To raczej świadomość, że obecne funkcjonowanie jest warunkowane przez wcześniejsze doświadczenia będzie pomagać w odcyfrowaniu powtarzających się wzorów zachowań, postrzegania siebie i innych, przeżywania związków z innymi osobami.

Relacja terapeutyczna w terapii psychodynamicznej

Dla osób w terapii psychodynamicznej często zastanawiający jest fakt, że terapeuta przywiązuje wagę do relacji, jaka nawiązuje się pomiędzy terapeutą a pacjentem. Wynika to z założenia, że również w relacji terapeutycznej będzie można wspólnie zaobserwować podobne mechanizmy, jak w relacjach poza gabinetem. Możliwość przyglądania się na bieżąco, w jaki sposób odtwarzamy znajome nam wzorce, jest niezwykle cenna w poznawaniu siebie, w lepszym rozumieniu swoich zachowań, reakcji i przeżyć. 

Lęk przed zmianą

Istotnym tematem w psychoterapii psychodynamicznej są kwestie związane ze zmianą. Każda zmiana, również ta, której oczekujemy od terapii, budzi ambiwalentne uczucia. Mimo że sami podejmujemy decyzję o terapii, deklarując w ten sposób chęć zmienienia czegoś w swoim życiu, perspektywa zmiany może jednocześnie niepokoić, bo narusza nasze poczucie bezpieczeństwa. Nawet jeśli obecny stan jest niezadowalający, to jest to stan, który znamy; życie, w którym czujemy się - chociaż niewygodnie - to jednak „u siebie”. Co będzie, kiedy ta równowaga zostanie naruszona? Ten niepokój powoduje różne, czasem nieświadome, działania, które mogą mieć destrukcyjny wpływ na terapię. To dlatego terapeuta będzie przywiązywał wagę np. do nieobecności, spóźnień czy unikania pewnych tematów, by wspólnie analizować ich przyczyny, sprawdzając, czy są one powiązane z lękiem przed zmianą. Gdy już wiemy, co nas niepokoi, być może zasmuca, łatwiej nam jest te emocje kontrolować i z większą otwartością podchodzić do procesu zmiany.

Ramy psychoterapii psychodynamicznej

Spotkania w terapii psychodynamicznej najczęściej odbywają się raz lub dwa razy w tygodniu i trwają 45-50 minut. Rozpoczęcie terapii poprzedzone jest konsultacjami: może to być jedno lub więcej spotkań, które służą ustaleniu celów terapii, zasad i czasu jej trwania. Jest to też czas, w którym osoba zgłaszająca się na terapię może zorientować się, czy trafiła do właściwego dla niej terapeuty; czy czuje się bezpiecznie, czy terapeuta budzi jej zaufanie, czy jest to ktoś, komu będzie chciała powierzyć swoje problemy.